Jakoś tak nie mieliśmy ochoty tracić na to czasu, więc postanowiliśmy wysłać pismo do Citibanku, korzystając z zakładki KONTAKT. W imieniu żony napisałem:
Dziwi mnie, że niemal wszystko mogę zlecić logując się na swoim koncie, a nie mogę przelać nadpłaty na karcie. Czym to się różni od przelewu pieniędzy z konta na konto? Domyślam się, co Państwo mi odpowiecie: Takie mamy procedury. Dla mnie taka odpowiedź brzmi jak SPADAJ. Co z tego, że ktoś, zwykle nie mający kontaktu z klientem, siedzący gdzieś w centrali, wymyślił taką procedurę. To niech ktoś ją zmieni. Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego to jest niemożliwe.
Odsyłanie mnie na pocztę lub do oddziału w dzisiejszych czasach jest nieporozumieniem.
Niestety, próba wysłania maila skończyła się komunikatem:
Piękne, prawda? Czy ktoś wie, o jaki znak chodzi? Super, ja też nie widziałem. Na szczęście miałem ten tekst w Wordzie, więc usuwałem jakieś znaki, które wydawały mi się podejrzane i próbowałem wysłać ponownie. Jak myślicie, udało się? Dokładnie: NIC Z TEGO.
Ponawiam pytanie: czy taki bank można traktować poważnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz