poniedziałek, 11 marca 2013

Czy taki bank można traktować poważnie?

Do sytuacji  opisanej w poprzednim poście doszło po tym, jak moja żona próbowała zlecić przelanie nadpłaty na karcie kredytowej na swoje konto w innym banku.Ponieważ za pośrednictwem infolinii też nie było to możliwe, pozostawało udanie się do oddziału banku lub na pocztę.

Jakoś tak nie mieliśmy ochoty tracić na to czasu, więc postanowiliśmy wysłać pismo do Citibanku, korzystając z zakładki KONTAKT. W imieniu żony napisałem:

Dziwi mnie, że niemal wszystko mogę zlecić logując się na swoim koncie, a nie mogę przelać nadpłaty na karcie. Czym to się różni od przelewu pieniędzy z konta na konto? Domyślam się, co Państwo mi odpowiecie: Takie mamy procedury. Dla mnie taka odpowiedź brzmi jak SPADAJ. Co z tego, że ktoś, zwykle nie mający kontaktu z klientem, siedzący gdzieś w centrali, wymyślił taką procedurę. To niech ktoś ją zmieni. Proszę mi wytłumaczyć, dlaczego to jest niemożliwe.
Odsyłanie mnie na pocztę lub do oddziału w dzisiejszych czasach jest nieporozumieniem.

Niestety, próba wysłania maila skończyła się komunikatem:



Piękne, prawda? Czy ktoś wie, o jaki znak chodzi? Super, ja też nie widziałem. Na szczęście miałem ten tekst w Wordzie, więc usuwałem jakieś znaki, które wydawały mi się podejrzane i próbowałem wysłać ponownie. Jak myślicie, udało się? Dokładnie: NIC Z TEGO.

Ponawiam pytanie: czy taki bank można traktować poważnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz