Jednym ze sposobów tracenia pieniędzy jest inwestowanie w instrumenty, których się nie rozumie. W 2007 roku po obejrzeniu "Rynków dla opornych", gdzie zupełnie nieodpowiedzialnie - moim zdaniem - polecano zakup Relpol PP (bez wyjaśnienia, co oznacza nabycie praw poboru), korzystając z internetowego rachunku maklerskiego w Multibanku, kupiłem sporo tych "akcji", bo tak to wtedy rozumiałem. Reszta w mojej reklamacji wysłanej do Multibanku:
Dnia 19 grudnia 2007 r. za pośrednictwem Rachunku maklerskiego kupiłem XXX praw poboru do akcji Relpol za XXXX zł. Gdy 2 stycznia 2008 r. na moim rachunku nadal były prawa poboru, a zorientowałem się, że na giełdzie nie można nimi handlować, wysłałem pytanie do Państwa (korespondencja w załączeniu), kiedy prawa poboru zostaną przekształcone na akcje? W odpowiedzi otrzymałem harmonogram oferty, z którego wynikało, że 9 stycznia 2008 r. jest przewidywany termin przydziału akcji. Czekałem... Gdy na moim koncie nie pojawiły się akcje, napisałem kolejnego maila z pytaniem, czy zmieniły się terminy. Otrzymałem odpowiedź, że nie macie Państwo żadnych informacji w tej sprawie. Po kolejnym mailu, dowiedziałem się, że akcje zostały przyznane, a gdy zapytałem, dlaczego na moim Rachunku maklerskim jest pusto, otrzymałem obszerną odpowiedź, z której wynikało, że powinienem zgłosić się do POK domu maklerskiego prowadzącego rachunek inwestycyjny (z pracownikiem Multilinii) w celu dokonanie zapisu na akcje. Dowiedziałem się także, że: Jeżeli posiadacz praw poboru nie złoży zapisu na akcje nowej emisji (zapis podstawowy) lub też nie zbędzie praw na giełdzie, wraz z upływem terminu składania zapisów na nowe akcje, prawa poboru znikają z kont ich posiadaczy. W przypadku Inwestorów nabywających prawa poboru na giełdzie nie tylko nastąpi utrata praw poboru, ale również stracą oni bezpowrotnie gotówkę wydatkowaną na ich nabycie. (!!!?)
Szanowni Państwo, prawa poboru kupiłem w ten sam sposób, jak wcześniej kupowałem inne akcje. Nikt nie poinformował mnie, że coś jeszcze muszę robić osobiście – byłem przekonany, że wszystko odbywać się będzie „automatycznie”. Dopiero dnia 13 lutego 2008 r. zostałem o tym poinformowany przez pracownicę Multilinii. Dlaczego zakładacie Państwo, że powinienem to wiedzieć? Dlaczego nie zostałem poinformowany o harmonogramie oferty, obowiązujących mnie terminach i skutkach ich niedotrzymania w momencie zakupu praw poboru? Dlaczego prawa poboru można kupić w identyczny sposób, jak wszystkie inne akcje, jeśli istnieje ryzyko utraty przez Klienta pieniędzy, gdy nie dotrzyma jakiegoś terminu. Co się stało z moimi pieniędzmi, przecież gdzieś zostały zaksięgowane – przecież nie „wyparowały”? Proszę Państwa, ponieważ w momencie zakupu praw poboru do akcji Relpol nie zostałem poinformowany o procedurze zamiany praw poboru na akcje, o obowiązujących mnie terminach i skutkach ich niedotrzymania żądam zwrotu wpłaconych przeze pieniędzy na zakup praw poboru do akcji Relpol w wysokości XXXX zł na moje konto w Multibanku.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz