czwartek, 24 stycznia 2013

Wolność finansowa

Od czego by tu zacząć? Myślę, że od określenia, które będzie się tu często pojawiać: wolność finansowa. Po raz pierwszy spotkałem się z nim w książce Roberta Kiyosakiego "Bogaty ojciec, biedny ojciec". I chociaż przeczytałem tę i następne książki tego autora, długo tak naprawdę nie rozumiałem znaczenia tego terminu.

Na pozór wszystko jest jasne: jeśli Twoje pasywne dochody przewyższają Twoje wydatki, to jesteś wolny finansowo. Super! Dla Ciebie też jasne? No to powiedz, które z poniższych osób są wolne finansowo:
  1. Dyrektor w poważnej instytucji finansowej (powiedzmy banku  oczywiście, jeżeli bank możemy nazwać poważną instytucją finansową, ale o tym przy innej okazji) z pensją 18 tys., którego miesięczne wydatki zamykają się w granicach 12 tys. złotych.
  2. Emeryt otrzymujący na rękę 1875 zł, którego miesięczne wydatki rzadko przekraczają 1,8 tys. zł.
  3. Właściciel 4 apartamentów w stanie deweloperskim zakupionych po bardzo korzystnej cenie w 2007 roku, wartych dzisiaj około 600 tys. każdy. Jego miesięczne koszty sięgają 16 tys. złotych (w tym potężny kredyt we frankach szwajcarskich). Spłaca je z oszczędności ulokowanych na lokacie bankowej (6% w skali roku). 
  4. Informatyk pracujący w korporacji z pensją 6 tys., którego wydatki nie przekraczają 4,5 tys. miesięcznie.
  5. Właścicielka myjni samochodowej, która miesięcznie ma koszty na poziomie 17 tys., a przychody około 30 tys.
  6. Rencistka otrzymująca 920 zł renty, wynajmująca pokój studentce (500 zł), która miesięcznie wydaje 1400 zł.
  7. Bezrobotny bez prawa do zasiłku, posiadający duże mieszkanie w centrum Warszawy, które wynajmuje za 3,8 tys. miesięcznie. Jego wydatki to jakieś 2,5 tys. złotych miesięcznie.
Które z powyższych osób ma wolność finansową?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz